Wreszcie psiaki dorosly, sa zaszczepione wiec moga dzien spedzac w ogrodzie. No i znalazlam czas, zeby cos naskrobac. Chociaz nie powiem, kosztem innych zajec . Np .odkurzania bo po domu siersc Brendy lata na wysokosci oczu. Ci co psy maja , to rozumieja .
Wiosna, to i klienci chca cos nowego . Niektorzy wpadli w istny szal - przyjezdzaja odebrac gotowy mebel i przywoza w bagazniku nastepna szafeczke, stoliczek, poleczke, fotelik . Nie potrafie powiedziec ,, nie !! '' ale wszystkich informuje , ze zaraz chyba padne , ze nie daje rady , potem wakcje.... Wiec przed sierpniem sie nie wyrobie. Efektem tego jest zapeniony garaz , a moj samochod stoi na zewnatrz .Ale coz, mam to na swoje zyczenie . Sama tego chcialam .
Moj Tomek jest wspanialy . Nie dosc , ze podziela moja milosc do staroci to jeszcze z kazdej niemal podrozy przywozi mi jakies cacuszko. A ze chyba zmienia sie moj styl uwielbienia dla staroci , to tym bardziej jestem dumna ze tkwi w tym ze mna tak gleboko, naprawde . Nie zebym zaraz przestala kochac komodki z powyginanymi nozkami, ale zachwycilam sie bondestil - czyli po polsku wsiowy styl. Wprawia mnie w cudowny nastroj mozliwos patrzenia na stare kola drewniane, koryta , cynowe balie , brona , drzwi od piecy chlebowych i inne skarby . I od razu mysle - co z tym zrobic, jakie inne przeznaczenie im nadac . I juz widze stylowe wieszaki , piekne lampy , wozki w ogrodzie oblane kwiatami ...... . Czy ja sie juz starzeje ???? Nie wstawie tu wszystkich zdjec , bo post stalby sie nudny. A pozatym co bym pokazywala pozniej ?To zaledwie ulamek tego co mam zamiar przerobic , ale i zostawic w oryginale po malych naprawach i zakonserwowaniu .
W ogrodzie wszystko zaczyna budzic sie do zycia. Pomimo zimnego wiatru wystawiam twarz do slonca i lapie jego pierwsze promienie. Mam nadzieje sie zabrazowic , ale to naprawde trudne tutaj . Potrzeba na to wielu godzin , a ja niecierpliwa jestem . Trawa pierwszy raz skoszona , swierze bratki juz wyladowaly w skrzynkach . Pelargonie tez juz na miejscu . Ehhh tesknie za latem.
I tyle musi mi na razie wystarczyc. Obiecywac nie bede , bo wiem jaka jestem - zdarza mi sie tutaj w blogowym siwecie slowa nie dotrzymac. Ale postaram sie , za jakis tydzien ogarnac wszystko i pokazac moje skarby.
Mocno sciskam stale czytelniczki , bo wiem ze czekaly :-). A nowe milo witam :-)
Pozdrawiam
Ania
Witaj :) jakie śliczne te szczeniaczki! Ale wierzę, że o ile wyglądają uroczo, to miałaś z nimi naprawdę sporo pracy i zajęć... Obyś znalazła tez trochę czasu na odpoczynek wśród swoich zajęć :)
OdpowiedzUsuńMasz ciekawą pasję, czekam na zdjęcia!
Pozdrawiam :)
Jest z nimi tyle pracy , ze zdecydowalismy ze to nasz ostatni miot. Nie dajemy rady - praca, psiaki, meble.... a gdzie nasze prywatne zycie ?? Masakra. Ale pozatym to szczeniaczki sa naprawde cudowne i daja tyle radosci, ehhh
UsuńCzekały i...odkurzanie nie zająć nie ucieknie a fajnie że skrobnęłaś kilka literek. Psiaki są prześliczne i chętnie bym wszystkie zaadoptowała;))).Zaczarował mnie swoim spojrzeniem psiak chyba z fioletową wstążką - cudny
OdpowiedzUsuńJa wsiowy styl lubię od kilku lat ale pasuje mi on tylko do chałupy więc w mieszkaniu odpada ale miłość pozostała. Aniu kochana ciesz się że masz takich fanów Twojego dłubania i odnawiania. Wiem że padasz na buźkę ale z drugiej strony miło że ludziska doceniają twoje hobby.
Już za chwileczkę już za momencik masz wakacje i życzę dużo słoneczka
Aniu egemelding nigdy nie jest zły- ale jędza namawiam Cię do grzechu;)))
Mocno ściskam i cieszę się że dałaś o sobie znać;))
Psiak z fioletowa wstazka to Cley - misiak na calego. Najmilszy chyba z calej siodemki. Uwielbia siedziec na kolanach i patrzec z gory na rodzenstwo. Lubi sie tulic i wtedy pomrukuje cichutko. nic tylko go kochac :-)
UsuńCudowne psiaki :),a po tym co Aniu napisałas stwierdzam ,że chyba też "się starzeję" :)))byłam minimalistką (urządzanie domu),a teraz cieszą mnie stare meble i cudowne stare graty i szpargały wiekowe przytargane z "pchlego targu" :) Jestem ta nowa :)))i lecę do Ciebie pobuszować :)pozdrówka Lidka
OdpowiedzUsuńWitaj Lidka i zapraszam :-) . Wiesz ja stwierdzilam , ze to chyba starosc bo nie udalo mi sie poznac dziewczyny mlodszej ode mnie, ktora zachwycalaby sie zapachem stechlizny , dziurkami po kornikach czy obdrapana farba. No a o smrodku po swinkach na bronach czy drzwiczkach od oborki nie wspomne. Ale jak juz to wszystko wymyjesz, nawoskujesz, naoleisz to miod malina . Pozdrawiam Ania
UsuńA ja tam wole sobie z Toba pogadac.No i na Fejsie sie "widzimy":) i czekam na te skarby jak na szpilach.
OdpowiedzUsuńU mnie dzis bylo 30 stopni i bratki mi sie na balkonie zagotowaly.
Stara micha cudna.Jutro wysle Ci zdjecie mojej:D
Ty juz mnie lepiej tym fejsem nie dobijaj, widzialam zdjecia z Hitry i az mnie w dolku zakulo z zazdrosci. Ale jak tylko szczeniaki wydam to obiecalam sobie , ze gdzies sie wyrwiemy, tym bardziej ze 27 czerwca Tomek przywiezie do nas wnuczki :-) . Do milego , Jadziu :-)
Usuń26 znowu jade na Hitre.Jak chcecie pohasac po fiordzie to daj znac:) W tym roku postanowilam zagrac chlopom na nosie i zapolowac na kveite :D
UsuńCudna ciaputki. Ten psiowy wzrok mówi sam za siebie. Wierzę, że miałaś z nimi wiele pracy. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńPsiaki są przeurocze, a te wstążeczki tylko dodają im uroku!
OdpowiedzUsuńZapracowana kobieto, oddech złap, bo padniesz przy tylu zajęciach i zleceniach. Ale mebelki są świetne, nie zapomnij pokazać metamorfoz! :)
Buziaki
Oddech ? Ja ?? No cos Ty, nie moge . Ale juz niedlugo wakacje, to sobie odpoczne . Buziaki
UsuńWitaj. Widze, ze dzieje sie u Ciebie, ale ciesze sie, ze choc na chwile dalas o sobie znac. Sliczna ta micha. owodzenia.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMicha fakt-piekna. A jak mnie znacie to chetnie bym ja sobie zostawila, tak jak jedna z poprzednich. Ale moj dom nie jest z gumy, niestetym. Usciski Ania
UsuńWsiowy styl to moja miłość! Jutro wrzucę na mojego bloga coś baaaaardzo wsiowego :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam: michę widziałam na własne oczy i miałam ochotę ją ukraść :)
UsuńSzczesciara ;-) . Szykuje nowy post z moimi obecnymi zmaganiami - wiesz Marta i chyba Ty jedyna o co chodzi. Do milego , buziaki
UsuńMilo tutaj u Ciebie, a pieski prześliczne:)Pozdrawiam i życzę bys znalazła trochę czasu dla siebie:)
OdpowiedzUsuńNo, w końcu się doczekałam;] nowych informacji:} wszystko i wszystkie piękne, pozdrawiam! Dana
OdpowiedzUsuń