czwartek, 3 marca 2016

Male przemiany i lozkowe sprawy

Jak to juz chyba od roku bywa swoj kolejny post bede pisala z przerwami . Chyba wzielam za wiele na siebie i nie potrafie juz dobrze gospodarowac czasem. Chociaz moje kolezanki , ktore skonczyly juz 50tke mowia mi, ze to wlasnie oznaka iz zbliza sie moja piecdziesiatka. Byc moze i tak jest , bo widze ze jestem mniej zorganizowana niz lata lemu. Ale coz, czasu nie zatrzymasz, nawet jakbys miala najpelsze kosmetyki . A propos uplywu lat to i ja staram sie to robic ale z glowa. Ostatnio zapalilam sie, aby dodac sobie rzes - pogrubic i wydluzyc. A co , ze ja - babcia juz - nie moge sobie zrobic oka ? Baaa , dlaczego nie mialabym byc nowoczesna , co ? Wyglad wygladem , ale 22go bylam na moim rocznym przegladzie na onkologi. Znowu jakas niespodzianka, pobrali mi celleprøve czyli biopsje jak to po naszemu i 15 marca okaze sie co za cholerstwo do mnie znowu przylazlo. Probuje sie nie przejmowac, ale to trudne. Minelo dopiero 3 lata od operacji i radioterapi . To wciaz swierze wspomnienia.

Ostatni tydzien byl obfitujacy w radosc i wszystko z tym zwiazane. Po raz kolejny, jak co roku byli u nas nasi najblizsi przyjaciele. Moze nie az tak ,, bliscy '' bo z Polski, ale jedyni , ktorzy sa z nami bardzo blisko. Niejednokrotnie blizej niz wlasna rodzina pozostawiona w Polsce.  Byly narty , byly sanki, jazda na oponach , spacery poprzez zaspy - wszystko co moze zaoferowac norweska, gorska wioseczka usytuowana posrod jednych z najlepszych osrodkow narciarskich. Zima wciaz trzyma, 9 na minusie dzisiaj ( 29 luty jak akurat pisze te czesc posta )  i przecudne slonce . Nie powiem,  popatrzylabym juz na zielona trawke , obkopala krzewki , posadzila kwiaty.... ale na to przyjdzie mi troche poczekac .




Ostatnio kupowalam starocie do przerobki jak szalona, nie znalam umiaru no i zawalilam sie na calego. Probuje ogarnac gdzie co lezy , bo nawet garaz zawalilam , a i w domku na drzewie moich wnuczek Tomek powrzucal co nie co . Musze to teraz poprzekladac i zaczac metamorfozy . Pozatym czekaja meble na zlecenie i az mi glupio , ze te sprawe tez zawalilam. Ale wyrozumiali klienci jeszcze nosami nie kreca, to moze postaram sie w tym tygodniu to nadrobic . Sprzatanie po gosciach musi poczekac haha . Gosia sie nie obrazi :-)

Pozatym ja jak to ja w miejscu usiedziec nie moge i wymyslilam sobie nowa sypialnie . Zaraz nowa , no moze troszeczke. Nasze lozko pojechalo na gore do pokoju goscinnego i tam na razie spimy , a Tomek zabral sie za zbijanie nowego. Bedzie zabejcowane, zawoskowane a nad nim skorkowe , pikowane wezglowie. Szafki mi nie pasowaly, wiec je przemalowalam na antyczna biel . Moj Pan wciaz czasu nie ma , wiec przyjdzie mi poczekac na efekty ego pracy. Wazne , ze zaczal . I ze kiedys skonczy . Chyba :-)



I tak jak myslalam , post tak dlugo bedzie lezal w roboczych az Tomek skonczyl lozko . Mialo byc cudne zdjecie , ale oczywiscie musial sie w nim polozyc i zrujnowac mi moja misternie ulozona piramidke z poduszek . Ale coz, skoro blog o zyciu to i zycie musi byc w lozku - pstryknelam fotke lozka ,, zyjacego wlasnym zyciem ''


Tak bylo ostatnie 5 lat


                                            A tak jest teraz i bardzo jestem z tego zadowolona




Chcialoby mi sie pisac o planach dalszych , ale i na to przyjdzie czas. Nie moge wszakze pisac o wszystkim w jednym poscie, chociaz bym bardzo chciala . Poza tym wszystko na razie musi poczekac , az do diagnozy 15tego. Ale to akurat spycham daleko za siebie, a przynajmniej probuje.

Na zewnatrz zima , 7 na minusie , snieg sypie juz druga dobe i nie ma zamiaru przestac. Na pewno narty w weekend . Do milego

Ania

12 komentarzy:

  1. Metamorfoza sypialnie jest rewelacyjna! I nawet szafeczki pobieliłaś! Ale macie teraz super oazę! :))
    Nie martw się, macie przynajmniej zimę, bo u nas nic, goło.
    Trzymam kciuki za wyniki.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, mialam te szafki zostawic takie brazowe, ale jak zapytalam Tomka to powiedzial, zebym je tez odmienila. No i sa jakie sa, a ja jestem zadowolona. Pozdrawiam ANia

      Usuń
  2. Piękny ten widok z domkami. Sypialnia na pewno jest wygodna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygodna ? Super wygodna , materace sa tak wspaniale ze rano nie chce sie z lozka wstac :-) Pozdrawiam ANia

      Usuń
  3. Aniu, zobaczysz że wszystko będzie dobrze i wyniki to potwierdzą- koleżanka czarownica Tobie to mówi;)). Łóżko rewelacja, przepięknie i dobrze że żyje swoim życiem - tak powinno być;)).
    Zdjęcia zimowe bajka, w Bergen mamy przełom jesienno- zimowy;).
    Babciu a gdzie zdjęcia z powabnym rzęskowym spojrzeniem. Mnie ta atrakcja kusi długo ale mój chłop gdera że nie chce na sztuczną babę patrzeć. No cóż postawie go przed faktem dokonanym;)). Trzymaj się kochana kobietko cieplutko, nie martw się brakiem czasu, teraz chyba taka plaga. U mnie to samo. Moc buziorków

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bedazdjecia moich oczet , ale mam wizyte dopiero 22 marca. Myslam , ze jak sie umowie to za paredni bede miala zrobione-a tu zong , trzeba czekac bo kolejka. No to sobie czekam . Co do zycia swoim zyciem, to czesto chce zrobic jakies ladne zdjecie i akuratw tym momencie Tomek cos polozy, przelozy , przestawi, potraci , a ja sie tylko wkurzam. Pozatym nie potrafie robic dobrych zdjec, jestem zbyt niecierpliwa. Usciski Ania

      Usuń
  4. Aniu, nie myśl o wynikach, MUSI być dobrze i koniec!!!
    Kurde, jaki śnieg! U nas wszystko kwitnie, ale dość chłodno czasami bywa, dlatego łapię często przeziębienia...
    Sypialnia rewelka, chociaż Ja za pikowanymi zagłówkami nie jestem, to ładnie to wygląda. Uśmiałam się z tej zrujnowanej piramidy poduszek... Aniu, a kto ma tak wszystko na cacuś zawsze ładnie ułożone i wystylizowane? Bynajmniej nie Ja... ;)))
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie , nigdy nie mam nic wypicowane. No moze przez minute. Moj Tomek zawsze komentuje , jak mowie ,, no to sprzatamy '' - a on na to ,, a co, ciotka Zielinska ma przyjesc ??? '' .I po sprzataniu. A snieg pada i pada, to juz czwarty dzien. Mialam posiac margeritki w rozsadnik, ale to chyba za wczesnie, bo mi na parapecie zakwitna. Szykuja sie swieta na nartach . Ania

      Usuń
  5. Łoże super, i dlatego nie może być za wygodne:} bo z trudnością z niego się wstaje:} A skórka piękna na tym łożu! Pozdrawiam cieplutko Dana.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na brak zajęć nie możesz narzekać. Zauważyłam, że gdy ma się absorbujące i czasochłonne zajęcia, to zima szybciej mija. A niestety doskwiera ona czasami tym, że ciągnie się w nieskończoność. U mnie tez nie zanosi się na jej koniec. Teraz będę czekać razem z Tobą na dobre wieści od Twojego lekarza. Ściskam i wierzę, że to fałszywy alarm.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam :) Bardzo pozytywna zmiana, sypialnia wygląda ślicznie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniała zmiana. Wszystko ładnie dopasowane. Pozdrawiam i życzę zdrówka i pozytywnych myśli :-).

    OdpowiedzUsuń