Zuzanna i Julia - dwa moje najwieksze skarby . I choc tak rzadko sie widujemy - kilka razy do roku - to czuje sie i tak babcia pelna geba . A co :-)
Sa bardzo kreatywne , uwielbiaja nam pomagac jak przyezdzaja . Ze mna gotuja , pieka , walkuja pierogi , robia pizze . Z dziadkiem pracuja w ogrodzie , razem z nim budowaly swoj domek na drzewie i taras . Czasami wrecz mnie zaskakuja .Sa u nas zupelnie inne niz w Polsce . Twardsze , wytrzymalsze , zahartowane . Chwilami widze w nich siebie - ale to chyba samolubne stwierdzenie . Oboje z mezem wciaz o nich mowiny - wrecz przejmujemy ich powiedzonka . Nasze ulubione to : ,, kupis, kupis mi to ? '' albo ,, a moze tak.....a moze nie '' i ,, babciu, ja przylece do ciebie przez noc, wysoko '' . No i oczywiscie ,, a babcia to ma kalendas , gdzie jest napisane kiedy psylecimy '' . Eh te krotkie chwile z Nimi , ale jakze cenne .
Kochane i CUDNE!!!!
OdpowiedzUsuńJuz wróciłam z dalekiej podróży, Aniu!
Wolałabyś mnie wtedy nie widzieć, ale już wróciłam:))
Pozdrawiam Cię serdecznie, BABCIU!
Witaj z powrotem . Lyso bylo ciagle zagladac do Ciebie a tam nic....cisza......
UsuńNie wygladasz na babcie:)No ale teraz babcie sa takie nowoczesne.Jak sie uda to ja najwczesniej zostane babcia po szescdziesiatce.Uroki poznego maciezynstwa.Moje niektore licealne kolezanki tez zostaly babciami.I chyba im tego zazdroszcze,bo maja czas dla siebie a ja zmieniam dzieciakom pieluchy:)Sliczne te Twoje wnusie.Maja takie slodziutkie buzki:)
OdpowiedzUsuńZrobilam "byka".W macierzynstwie brakuje "r".Analfabetyzm?
UsuńMloda babcia mowisz ..... wiesz, ja jeszcze 2 lata temu walczylam ,zeby zostac mama . Niestety nie udalo sie , widac los mial dla mnie inne plany . ,, Dziadostwo '' jak to mowimy z mezem jest fantastyczne , ale bycie rodzicami na codzien to jest dopiero cos .
UsuńCudne!!! Radosne, śliczne, szczęśliwe :) Ależ Ci zazdroszczę. Powtarzam się, ale to mój czuły punkt, ja tak właśnie sobie zawsze wyobrażałam dzieciństwo moich dzieci, że mają wspaniałych, mądrych dziadków. Ach marzenie... Ucałuj dziewczynki od wirtualnej ciotki!
OdpowiedzUsuńP.S. Siedzę, oglądam i się uśmiecham :) Bardzo fajnie tam macie. I fajna z Was rodzinka :)
Pewnie , ze fajna - takich trzech jak my dwoch nie ma ani jednego - wciaz to z mezem powtarzamy . Wciaz takze powtarzam wszystkim - mimo , ze mieszkamy w dziczy , to dzicy nie jestesmy . Jesli planowalabys wycieczke do Norwegii - serdecznie ugoscimy .
Usuńps. pozdrowie dziewczynki jak tylko przyjada :-)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTwoje wnusie to beda mialy fanstastyczne wspomnienia z wami do konca zycia :)
OdpowiedzUsuńHej, chyba jestem tu u Ciebie po raz piewszy. I od razu trafilam na taki fajny wnusiowy post. Urocze dziewczynki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ps: farba to dulux a warstw bylo az 5
Witaj i zapraszam czesciej. Jestem taka troche maruda , ale staram sie. Za jakies 5 lat bede profesjonalistka w prowadzeniu bloga ( jak dozyje ) . Dzieki za podpowiedz z farba - musze ja zamowic w Polsce . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też zajrzałam przypadkiem i zostanę na dłużej:))Fajne dziewuszki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam