poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Du og jeg

Zawsze mielismy duzy dystans co do naszych postaci . Moze raczej nie postaci co do osobowosci . No bo wyobrazcie sobie pare , ktora sie nie kloci i prawie we wszystkim zgadza . Na poczatku myslalam, ze moj maz udaje, ze w koncu znudzi mu sie to adorowanie i przytakiwanie ..... no i wyjdzie szydlo z worka. Tym bardziej , ze oboje jestesmy z ,, odzysku ,,  . Za kolnierzami pewnie mamy nie jedno . No i czekalam tak i czekalam , a on wcale sie nie zmienial , wciaz byl i jest taki sam . Mam ochote powiedziec , ze starzeje sie jak najlepsze wino . Wiem ze jak to przeczyta, to zapyta ,, co tym razem, co mam Ci wystrugac z drewna ,, . Ale to prawda. jest moim przyjacielem, powiernikiem , osoba na ktora zawsze i wszedzie moge liczyc , kochankiem ...... . Moglabym wyliczac tak w nieskonczonosc . No i wlasnie wroce do naszych skromnych postaci . Zawsze  - jak gdzies podrozujemy spotykamy na swojej drodze a to chochliki, trole ,  a to rzezby czy posagi . I czesto porownujemy te postacie do siebie. Zreszta tak jak i postacie czy historie z ksiazek . Pierwsza nasza miniatura , chyba 5 lat temu byla para nisse / trol , calujaca sie i wygladajaca wypisz wymaluj jak MY  :-D ,  no tylko bez ogonkow , hehe



No i dolaczyly do nas nowe figurki . Zachwycilam sie kiedys rzeczami , ktore robi jedna z naszych blogowiczek - Paulina . Jej male cudenka sa wprost przefantastyczne . Zajzyjcie na jej blog http://sevenwishes.eu a z pewnoscia zachwycicie sie jak ja . Wiec od zachwytu przeszlam do czynu i zamowilam nasze figurki . I oto sa, stoja nad lozkiem na polce i spogladaja na nas z wysoka. Paula wielkie brava za uchwycenie z wyczuciem naszych skromnych osobek . Wlosy, brudka , ciuchy , reszta szczegolow -  fantastyczne . Zreszta popatrzcie sami





Czasami warto sie zatrzymac w biegu , spojrzec na siebie z pewnym dystansem i dac sobie druga szanse .

                                                 Milego wieczora Wam zycze .

12 komentarzy:

  1. Rozbawiły mnie te Wasze Trole:)))
    Cudne w swojej brzydocie!!!
    Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo i my jestesmy brzydcy hehehe . Ale piekno tkwi w nas - nieprawdaz ? Pozdrawiam

      Usuń
  2. Świetne, fantastyczne! Jak zwykle rozczulił mnie sposób, w jaki piszesz o Was :) Pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo tak wlasnie jest miedzy nami :-) Nie ma co owijac w bawelne, koloryzowac czy tragikomizowac. To jest wlasnie nasze zycie - z tymi cholernymi zawalami serca, rakiem, trudnosciami w zaaklimatyzowaniu sie na nowej ziemi , z rodzina ktora widujemy kilka razy do roku , z mrozami ponad 30st przez kilka miesiecy w roku , z odsniezaniem przez prawie pol roku , z egipskimi ciemnosciami , z bialymi nocami...... eh, jest tego tyle a my wciaz tacy sami. Pozdrawiam cieplo :-)

      Usuń
  3. Obie "podobizny" są rozkoszne ale trolle - jeśli i Wy jesteście tacy słodcy o... tylko pozazdrościć.. ale nie... nie będę zazdrościć... Chciałabym Wam życzyć aby smak tej miłości pozostał na zawsze słodki, mocny i intensywny a odrobina cierpkości niech świadczy o jego wytrawności
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziekuje , ale jestem wdzieczna za Twoje mile slowa. Czasami sie wstydze za moja otwartosc, ale co mi tam - przeciez nie klamie, nie kradne , nie bije..... wiec czego mam sie wstydzic ?? Milosci ?? Nie ma nic bardziej cudzkiego ponad to . Zycze takiej milosci kazdej osobie na tej planecie. Pozdrawiam mocno

      Usuń
  4. Slodkie te trolle i ciesze sie, ze figurki sie spodobaly :) Jak czytam o Twym mezu to zastanawiam sie czy nasi mezowie nie sa ze soba spokrewnieni :) Kiedys mu nawet powiedzialam, by walnal ta piescia w stol, wyekspresil sie jakos...a on nic. Ale wlasnie ten spokoj w mezczyznach cenie. Pozdrawiam cieplutko :) Jak pogoda w waszych okolicach? U nas sniegu juz niewiele, slonecznie, ale wieje niemilosiernie.

    OdpowiedzUsuń
  5. No to gratuluję takiego skarbu :-) . U nas straszny storm . Wywraca wszystko , pada raz deszcz raz śnieg . Mam nadzieje ze dobra pogodę przywileje . Śnieg niknie w oczach . Czekamy na ciepło z utesknieniem

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję męża, przyjaciela, kochanka, bratniej duszy...i tego, że jest przy Tobie.
    To skarb...ktory nie każdemu się zdarza..

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale Wy jestescie do nas mentalnie podobni.Ja i moj maz tez jestesmy z "odzysku",laczy nas dziwna nic telepatii,on nie musi nic mowic a ja i tak wiem o co chodzi.Przez 10 lat "samboerstwa" i prawie 3 malzenstwa klucilismy sie tylko 3 razy czyli wtedy,gdy corka meza przebywala u nas z przymusowa wizyta:).Ktos by pewnie powiedzial,ze chlop pantoflarz i daje sobie na glowe wchodzic,bo jak mozna byc tak zgodnym?Ano mozna.Jak ludzi wiecej laczy niz dzieli to panuje zgoda.My wszystko robimy razem,mamy wspolne hobby,dzielimy obowiazki na pol.Ja pracuje na zmiany i co 3 helg.Dla mojego meza nie ma problemu,ze musi siedzie z dzieciakami w domu.Pakuje je do auta,troche prowiantu i jada lodke na 3 dni.Wracaja w niedziele wieczorem.
    Ja mysle,ze ci z odzysku w kojejnych zwiazkach potrafia wzajemnie sie szanowac i dbac aby ten zwiazek nie przypominal poprzedniego.
    Sczescia Wam zycze.Oby tak dalej!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby i u Ciebie tak dalej . Ale chyba cos w tym jest , ze te pary z odzysku maja do siebie wiecej cierpliwosci, dystansu i potrafia wiecej zrozumiec . A ja juz myslalam , ze jacys nienormalni jestesmy . Pzdrawiam cieplo

      Usuń